Strony

poniedziałek, 2 marca 2015

"Screaming Eagles" - Krzyk orłów

Spadochroniarze z 101. Dywizji Powietrzno-desantowej, «Screaming Eagles» słuchają wskazówek generała Dwighta Eisenhowera. Tuż przed załadunkiem do samolotów transportowych, przed inwazją w Normandii

101 Dywizja Powietrznodesantowa101 Dywizja Powietrzno-Szturmowa) (ang. 101st Airborne Division (Air Assault)) – związek taktyczny wojsk powietrznodesantowych Armii Stanów Zjednoczonych.
101 DPD została aktywowana 16 sierpnia 1942 roku. Utworzona docelowo jako dywizja spadochronowa, w przeciwieństwie do 82 dywizji, która została przemianowana z dywizji piechoty na powietrznodesantową. Obydwie tworzyły pierwsze amerykańskie dywizje powietrznodesantowe. Jest jedną z najsłynniejszych dywizji Armii Stanów Zjednoczonych. Stacjonuje obecnie w Fort Campbell w stanie Tennessee. W chwili obecnej żołnierze dywizji nie są wyćwiczeni w skokach spadochronowych, a określenie „powietrznodesantowa” w nazwie jest tylko pozostałością historyczną. Obecna doktryna bojowa dywizji opiera się na transporcie żołnierzy śmigłowcami, stąd określenie „powietrzno-szturmowa” - właściwie odzwierciedlające rolę dywizji na polu walki.


Spadochroniarze ze 101 dywizji powietrznodesantowej "Screaming Eagles", otrzymują ostatnie instrukcje, na krótko przed lądowaniem w Normandii. Białe pasy i znaki są domeną specjalnych oddziałów "Pathfinders", Wysyłani byli oni w grupach po 15 - 20 osób, na godzinę przed właściwym uderzeniem. Oddziały składały się z dobrze opłaconych ochotników.

Operacja Overlord była dla 101 DPD chrztem bojowym. Tuż przed odlotem żołnierzy odwiedził głównodowodzący całej operacji generał Dwight Eisenhower. Zrzut spadochronowy rozpoczął się 6 czerwca 1944 roku tuż po północy. Gęsta mgła jak i niemiecka obrona przeciwlotnicza sprawiła, że spadochroniarze ze 101 Dywizji Powietrznodesantowej zostali rozrzuceni od Cherbourga na północnym skraju półwyspu, aż po Carentan na południu,  na obszarze około 150km². Niewielu z nich wylądowało w wyznaczonych strefach zrzutu, w pobliżu swoich własnych jednostek. Niemcy mieli zalać część obszaru lądowania, w skutek czego wielu żołnierzy utonęło na powstałych bagnach, pod ciężarem amunicji, ekwipunku, lub nie mogąc się wyplątać ze spadochronów.






Lądowanie 101 i 87 Dywizji desantowej w południowej Francji. 5-6 czerwca 1944 Operacja Overlord

 Zamiast organizować się w bataliony czy kompanie, walczyli w małych grupkach, które czasem sprowadzały się do kilku żołnierzy z różnych pododdziałów. Żołnierze 101 DPD wymieszali się ze spadochroniarzami z 82 Dywizji Powietrznodesantowej, którzy mieli zabezpieczać wojska inwazyjne lądujące na plaży Utah od zachodu podczas, gdy 101 DPD miała umożliwić wejście wojsk w głąb lądu i połączenie się z 82 DPD oraz z wojskami lądującymi na plaży Omaha, poprzez zajęcie ważnego węzła komunikacyjnego jakim było Carentan. O świcie spadochroniarze zostali wzmocnieni piechotą szybowcową. W jednym z rozbitych szybowców zginął zastępca dowódcy dywizji Brigadier General Don Pratt. Rozproszeni żołnierze próbowali realizować postawione im zadania. Do wieczora 6 czerwca dywizja zabezpieczyła wyjścia z plaż i nawiązała kontakt z oddziałami 4 Dywizji Piechoty, która lądowała na plaży Utah. Zdobyta została również tama w la Barquette. Nie udało się zaś zabezpieczyć przepraw na rzece Douve. 8 czerwca dywizja zdobyła St. Côme-du-Mont. Carentan ostatecznie, po ciężkich walkach, zostało zdobyte 12 czerwca. 13 czerwca dywizja odparła, z pomocą 2 Dywizji Pancernej niemiecki kontratak, który miał na celu odbicie miasta z rąk amerykańskich spadochroniarzy.



Zdobyczny Volkswagen Kübelwagen i czterech spadochroniarzy z 101 Dywizjonu desantowego. Samochód ma oznaczenie "WL" - Wehrmacht Luftwaffe. 12-14 czerwca 1944

Dywizja pozostawała w rezerwach Pierwszej Armii do połowy lipca, kiedy to powróciła do Anglii, gdzie uzupełniała straty poniesione w Normandii. Czas spędzano na szkoleniu żołnierzy z uzupełnień oraz oczekiwaniu na kolejną misję. W sierpniu 101 DPD weszła w skład Pierwszej Alianckiej Armii Powietrznodesantowej. Straty dywizji wyniosły 4670 żołnierzy w tym 1098 zabitych.


Spadochroniarze z 101 Dywizji Powietrznodesantowej "Screaming Eagels" próbują wydobyć towarzyszy z dwóch rozbitych szybowców. Okolice Arnhem 17 września 1944, operacja Market Garden. Żołnierze których twarze są widoczne od lewej: Joe Crawford, kapelan Tilden McGee, kapitan Tollet i Stanley Speiwak.

Operacja Market Garden była jednym z największych działań alianckich podczas II wojny światowej. Jej celem było zabezpieczenie mostów na rzekach Mozela (Maas / Meuse), Waal i na Renie w Holandii, aby ominąć silnie ufortyfikowaną niemiecką obronną - Linię Zygfryda i zapewnić szybki marsz na Berlin. 101 Dywizja Powietrznodesantowa wraz z 82 DPD, brytyjską 1 DPD oraz polską 1 Samodzielną Brygadą Spadochronową, brała udział w fazie Market, której celem było zabezpieczenie dróg i mostów przez wojska powietrznodesantowe. Pierwszego dnia nie udało się zdobyć i zabezpieczyć mostów w Best oraz zapobiec zniszczenia mostu w Son. Kolejnym zadaniem dywizji po połączeniu się z wojskami naziemnymi było uniemożliwienie wojskom niemieckim przecięcie drogi czy też zablokowanie jej na kontrolowanym przez siebie piętnostomilowym odcinku. 22 września nastąpił pierwszy niemiecki kontratak – dzień ten pozostał w pamięci jako „Czarny Piątek”. Niemcy przecięli i zablokowali drogę pomiędzy Veghel i Uden po czym skierowali atak na południe w kierunku Veghel. Został on odparty przez 101 DPD jednakże droga nie została otwarta. Dywizja zakończyła swój udział w walkach w Holandii pod koniec listopada ponosząc wysokie straty. Została wycofana do Francji (do Mourmelon) w celu dokonania uzupełnień w sprzęcie oraz w ludziach i podjęcia szkoleń. Straty wyniosły ponad 858 zabitych, 2151 rannych oraz 398 pojmanych lub zaginionych.

Niemieccy jeńcy kopia masowe groby dla poległych żołnierzy z 101 Dywizji Powietrznodesantowej "Screaming Eagels" Poległych pod Bastogne w Belgi Grudzień 1944

16 grudnia 1944 roku na terenie Ardenów Niemcy uderzyli na pozycje alianckie przełamując słabo przygotowaną obronę. Ważnym punktem strategicznym było Bastogne, miasto leżące na skrzyżowaniu siedmiu dróg zwanymi Seven Roads to Hell (Siedmioma drogami do piekła). 17 grudnia dywizja została postawiona w stan najwyższej gotowości. 18 grudnia ciężarówkami, z brakami w zimowym umundurowaniu, broni, amunicji oraz ludzi (stany niektórych pododdziałów wahały się w granicach 50% stanu wyjściowego przed operacją Market Garden). 101 DPD ruszyła w stronę Werbomont. W Neufchateau generał McAuliffe, dowodzący dywizją pod nieobecność generała Taylora, został poinformowany, że dywizja dołączy do VIII Korpusu i wzmocni obronę w Bastogne. Rozkaz brzmiał: „Utrzymać Bastogne”.  20 grudnia pododdziały dywizji wycofały się z Noville poprzez Foy na południe, gdzie zajęły pozycje obronne. 22 grudnia wraz z poprawą pogody rozpoczęły się zrzuty zaopatrzenia. Ponadto na niebie pojawiło się alianckie lotnictwo. Tego samego dnia Niemcy postawili obrońcom ultimatum honorowego poddania się. Generał McAuliffe odpowiedział „gówno”. Wiadomość o tym podbudowała morale amerykańskich żołnierzy. 26 grudnia okrążenie Bastogne zostało przerwane przez pododdziały 4 Dywizji Pancernej. Straty 101 DPD poniesione w trakcie walk w Ardenach wahają się od 482 zabitych do 982 – wielu żołnierzy było wcześniej uznanych za zaginionych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentuj - to dla mnie najlepsza motywacja.