wtorek, 15 września 2015

17 września 1939 - "Koniec" przyszedł od wschodu

"Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego.

 W ciągu dziesięciu dni operacji wojennych Polska utraciła wszystkie swoje rejony przemysłowe i ośrodki kulturalne. Warszawa przestała istnieć jako stolica Polski. Rząd Polski rozpadł się i nie przejawia żadnych oznak życia. Oznacza to, iż państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Wskutek tego traktaty zawarte między ZSRR a Polską utraciły swą moc. Pozostawiona sobie samej i pozbawiona kierownictwa, Polska stała się wygodnym polem działania dla wszelkich poczynań i prób zaskoczenia, mogących zagrozić ZSRR. Dlatego też rząd radziecki, który zachowywał dotąd neutralność, nie może pozostać dłużej neutralnym w obliczu tych faktów.

Rząd radziecki nie może również pozostać obojętnym w chwili, gdy bracia tej samej krwi, Ukraińcy i Białorusini, zamieszkujący na terenie Polski i pozostawieni swemu losowi, znajdują się bez żadnej obrony.

Biorąc pod uwagę tę sytuację, rząd radziecki wydał rozkazy naczelnemu dowództwu Armii Czerwonej, aby jej oddziały przekroczyły granicę i wzięły pod obronę życie i mienie ludności Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.

Rząd radziecki zamierza jednocześnie podjąć wszelkie wysiłki, aby uwolnić lud polski od nieszczęsnej wojny, w którą wpędzili go nierozsądni przywódcy, i dać mu możliwość egzystencji w warunkach pokojowych.

Podpisano: komisarz ludowy spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow."

Taką notę dyplomatyczną wręczono ambasadorowi Polski w Moskwie, Wacławowi Grzybowskiemu w nocy z 16 na 17 września 1939 roku. Ambasador nie przyjął dokumentu, oświadczył jednak, iż poinformuje o nim rząd polski i przypomniał o podpisanym niedawno akcie o nieagresji między ZSRR a Polską. Miał zapisać w swoim dzienniku: "Jest to cios w plecy..."

Armia Czerwona wkracza na terytorium Polski, 17 wrzesień 1939 rok

sobota, 12 września 2015

Sierpień 1939 - Preludium do piekła

Falstart

Sobota 26 sierpnia 1939, godzina 4:40. Oberleutnant Albert Herzner na czele swoich ludzi, zgodnie z planem "Fall Weiß" przekracza granicę słowacką i wkracza na terytorium Polski. Na przełęczy Jabłonkowskiej zajmują stację kolejową w Mostach. Zgodnie z rozkazem, mieli ją utrzymać wraz z tunelem kolejowym do czasu przybycia niemieckiej 7 dywizji piechoty, która powinna ruszyć z kierunku Słowacji. Tak miała się zacząć Hitlerowska agresja na Polskę, jednak ofensywa rozpoczęła się dopiero 6 dni później. Niemniej jednak dywersanci na czele oficera Abwehry zajęli stację i podeszli pod tunel. Dlaczego?

Oberleutnant Albert Herzner (w centrum, w mundurze) i jego bojówkarze. Słowacja sierpień 1939.


W pierwszej wersji Hitler planował rozpocząć wojnę z Polską właśnie z 25 na 26 sierpnia. Jednak dzień wcześniej został podpisany układ Polsko - Brytyjski, a Francja zapewniła o wsparciu w razie agresji z zewnątrz. Dodatkowo Mussolini odmówił przyłączenia się Włoch do agresji na Polskę. To zmusiło Führera do odwołana ataku w ostatniej chwili. Jednak rozkaz nie dotarł do wszystkich na czas, zawiodła radiostacja.

wtorek, 1 września 2015

1 wrzesień 1939 - Chwała pokonanym...

4:40

13 letni Jan Kamiński, wraz z ojcem stali na wieluńskim rynku, gdzie zebrała się grupka mężczyzn z kartami mobilizacyjnymi. Tłumek czekał na transport do swoich jednostek przydziałowych, po tym jak okazało się, iż pociąg wyznaczony dla poborowych nie przyjedzie. Chłopiec chciał bardzo odprowadzić tatę i pożegnać go kiedy będzie odjeżdżał z miasta. Matka i dwie siostry spały jeszcze w domu zmęczone rzewnym pożegnaniem. Jan spojrzał na ojca, który uśmiechnął się do niego i dłonią zburzył mu włosy na głowie. Syn zastanawiał się dlaczego jego 40 letni tatuś, oficer łączności i weteran wojny z bolszewikami, znów został zmobilizowany. Z nudów wyciągnął zegarek kieszonkowy ojca i licząc sekundy wsłuchiwał się w odgłosy świtu. W pewnym momencie od strony Praszki usłyszał dziwny dźwięk, zaczął nasłuchiwać i rozglądać się. Nikt w około nie zwrócił uwagi na monotonny szum. Jaś uniósł głowę i krzyknął: "Tato... ja słyszę odgłosy! Tato, ja widzę samoloty z czarnymi krzyżami...! Toto, lecą bomby!" Reszta potoczyła się błyskawicznie, ogłuszający ryk nurkujących samolotów i przenikliwy świst spadających bomb, wywołał panikę. Chłopiec ściskając nadal w ręku zegarek, który wskazywał 4:40 Widział jak pierwsze bomby trafiają w szpital, kościół katolicki i synagogę...


Ju 87 "Stuka" w szyku bojowym przed zrzuceniem bomb.
 
Były to pierwsze bomby które zostały zrzucone na polskie miasto w trakcie II Wojny Światowej.