Polski celowniczy RKMu Wz 28 na stanowisku ogniowym w karpie drzewa. Lato 1938 lub wrzesień 1939. |
Powyższa fotografia stała się ikoną kampanii wrześniowej i bohaterskiego oporu żołnierzy polskich w 1939 roku. Najprawdopodobniej jednak, zdjęcie pochodzi z manewrów, przeprowadzonych latem 1938 roku. Patrząc na tego żołnierza, mierzącego do niemieckich agresorów (jak przypisywano temu kadrowi w czasach PRLu), cały czas wypatruję za jego plecami bolszewickiego munduru.
Gdynia broniła się do 14 września, na Kępie Oksywskiej Polacy bronili się do 19 września. Hel stawiał opór do 2 Października.
Polska sanitariuszka i towarzyszący jej żołnierze. Pojmani przez Niemców we wrześniu 1939r. Fotografię wykonał Hugo Jaeger, oficjalny fotograf Hitlera. |
9 września Armia Poznań i Pomorze zaatakowała Niemców nad Bzurą. Starcie trwało do 17 września. Na początku Polacy odnosili sukcesy, przewagę stracili kiedy wróg sprowadził wojska pancerne i lotnictwo.
17 września ZSRR przekroczyło granice Polski, zadając opuszczonym bohaterom ostateczny cios.
Defilada kawalerii sowieckiej po kapitulacji Lwowa, Wały Hetmańskie obok Grand Hotelu. 28 września 1939
|
Polska sanitariuszka i towarzyszący jej żołnierze - ciekawe zdjęcie! Ale jak na oficjalnego fotografa fuhrera to słaba kompozycja ;-))
OdpowiedzUsuńSłaba? A co jest mocne?
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, fajne opisy, fajna strona.
Fajne zdjęcia, fajne opisy, fajna strona. Oczywiście!
OdpowiedzUsuń---------------------------------------------------------------------------
Słaba jest kompozycja zdjęcia wykonanego przez OFICJALNEGO fotografa fuhrera.
Zdjęcie jest bardzo ciekawe - ale niedbale skomponowane (wykadrowane) - a jest pozowane - więc dlatego marudzę ;-)
"A co jest mocne?" - Mocne mogą być np. tzw. mocne linie kadru - można je odnaleźć na fotografiach wykonanych w sposób przemyślany - w przeciwieństwie do zdjęć często 'pstrykanych' przypadkowo przez fotoamatorów.
pozdrawiam!
No cóż, może faktycznie żaden z niego wielki fotograf. ;) Ale jako nieliczny w tamtych czasach używał kolorowych klisz, no i zrobił na nich kasę. W 1965 rkou sprzedał fotografie dla Magazynu Life. Ciekawe jest to, że do 1955 roku, ze strachu trzymał klisze zakopane w szklanych słoikach, gdzies pod Monachium. :P
Usuń