wtorek, 24 października 2023

Kaiserschlacht 1918 - Ostateczne rozstrzygnięcie

21 marca 1918 rozpoczyna się operacja „Michael”. Główna ofensywa ma na celu wymuszenie decydującego przełomu przeciwko aliantom (lub jak kto woli Entencie). Niemieckie dowództwo wie, jeśli atak się nie powiedzie, konsekwencje będą druzgocące…


Niemieccy żołnierze w trakcie ofensywy "Michael" w 1918 roku.


Bez zdecydowanego zwycięstwa nie można usprawiedliwić ani ekstremalnie wysokich strat wojennych, ani wyegzekwować żądań polityczno-terytorialnych, które były postrzegane jako niezbędne elementy dla przyszłości Rzeszy Niemieckiej jako mocarstwa światowego. Takie było głębokie przekonanie niemieckiego kierownictwa wojskowego, a Kaiser Wilhelm II bez zastrzeżeń zgadzał się w tej kwestii ze swoimi doradcami wojskowymi. W rzeczywistości warunki militarne państw centralnych w czwartym roku wojny były korzystniejsze niż w jakimkolwiek poprzednim. Na wschodzie można było w długich negocjacjach dyktować pokonanemu przeciwnikowi daleko idące warunki pokojowe. W międzyczasie Rumuni musieli złożyć broń na Bałkanach. Przy wsparciu Niemców, jesienią 1917 roku zastygły przez lata w miejscu front Isonzo został ostatecznie przełamany, a Włosi ponieśli ciężką porażkę. Oznaczało to, że niemieccy sojusznicy byli na razie zabezpieczeni pod względem militarnym na wszystkich frontach. Ponadto po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny strona niemiecka z 1,4 milionami żołnierzy miała przynajmniej chwilową przewagę na froncie zachodnim.

sobota, 14 października 2023

Agent SS, który rozpoczął II wojnę światową (Podcast)


Kiedy wybuchła II wojna światowa? To pytanie niczym ze szkolnej klasówki. Odpowiedź nie jest i nigdy nie była jednoznaczna. Mało kto dziś pamięta, że Hitler chciał zacząć wojnę 26 sierpnia. Jednak dzień wcześniej polska dyplomacja podpisała umowy sojusznicze z Wielką Brytanią i Francją, na mocy których Paryż i Londyn zobowiązywały się do przyjścia nam z pomocą w razie ataku Niemiec. Planowana przez Hitlera szybka wojna z izolowaną Polską mogła przerodzić się w konflikt europejski z mocarstwami na Zachodzie. Berlin musiał tę okoliczność przeanalizować, dlatego datę ataku przesunięto. 

31 sierpnia około godziny 20:00 Sturmbannführer Alfred Naujocks rozpoczął inscenizowany atak na nadajnik w Gliwicach. Niemcy mieli także przygotowaną akcję uwiarygodniającą atak. Wcześniej porwano mającego polskie pochodzenie byłego powstańca śląskiego Franciszka Honioka, przywieziono odurzonego zastrzykiem, zastrzelono i pozostawiono jako dowód, że napastnikami byli polscy powstańcy. W tym samym czasie miały miejsce inne prowokacje na Śląsku. Niemcy wykorzystywali więźniów swoich obozów koncentracyjnych podrzucanych w polskich mundurach i rozstrzeliwanych na miejscu.

Świat obudził się ze zdumiewającą wiadomością, że Polska rozpoczęła niesprowokowany atak na hitlerowskie Niemcy, a siły niemieckie "odpowiedziały ogniem".
Napad na radiostację gliwicką stanowił tylko fragment znacznie szerzej zakrojonej akcji, koordynowanej przez SD przy wydatnej pomocy Abwehry (wojskowy wywiad i kontrwywiad), której dopiero później przypisano kryptonim „Tannenberg”.

Zapraszam Cię do kolejnego podcastu zrealizowanego wspólnie z Historia jakiej nie znacie.