Szczegóły tej mało znanej operacji wspominanej jedynie zdawkowo przez szefa wywiadu SD Waltera Schellenberga ujrzały światło dzienne w latach 60, kiedy to moskiewski periodyk „Sowetski Sojus” opublikował przebieg domniemanej operacji.
W sierpniu 1943 roku wojska niemieckie na froncie wschodnim poniosły ciężką klęskę, kiedy najlepsze dywizje pancerne Rzeszy zostały zniszczone pod Kurskiem. Zniknęła ostatnia nadzieja Führera na pomyślną letnią ofensywę. Prowadziło to nieuchronnie do zmiany planów strategicznych, a co za tym idzie także planów służb specjalnych. SS-Obersturmbannführer Heinz Gräfe z grupy „VI c” Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy otrzymał rozkaz opracowania planu zniszczenia kierownictwa radzieckiego Naczelnego Dowództwa.
Podszedł do stołu i nacisnął guzik. Drzwi do pokoju otworzyły się i wszedł jego adiutant, młody oficer SS. Gräfe rzucił w jego stronę:
- Przynieś mi jeszcze raz teczkę Politowa
Adiutant wyszedł i po kilku sekundach wrócił z grubym portfolio. Gräfe Otworzył je i zaczął czytać: